piątek, 17 stycznia 2014

Rozdział 11 - Sms

Cześć wam! Ale jestem podekscytowana przez cały tydzień! Po 1 - teledysk, a po 2 - wycieczka klasowa. Wróciłam dość późno, ale tak się dzisiaj uwinęłam, że napisałam cały rozdział! Mam nadzieję, że wam się spodoba :)



ROZDZIAŁ 11

SMS

   Telefon. Mój telefon. Na dywanie. Koło zapłakanej kuzynki.
   Pomacałam kieszenie spodni, by upewnić się, że to na pewno moja komórka. Były puste. Musiałam go zapomnieć, gdy wychodziłam. Przeniosłam wzrok z dywanu na kuzynkę. W jej bystrych brązowych oczach za prostokątnymi czarnymi okularami odbijał się ból.
   Powoli kucnęłam i podniosłam swój telefon. Spojrzałam na wyświetlacz. Sms. Od Rikera.
   - Dlaczego mi nie powiedziałaś? - spytała.
   Nie wiedziałam co jej odpowiedzieć. Wpatrywałam się tępo na telefon. Nie miałam odwagi spojrzeć kuzynce w oczy. Nie miałam odwagi też, by przeczytać teraz tego sms'a. Okłamywałam moją przyjaciółkę, że pewnie nigdy nie spotkam R5. Że nigdy nie pogadamy jak normalni ludzie. Że nawet gdybym zobaczyła jednego członka zespołu, to po co miałby gdzieś ze mną iść. Że nigdy nie zostaniemy normalnymi przyjaciółmi. Bo przecież dlaczego taka sławna osoba miałaby się kolegować z kimś takim jak ja? A co w tym czasie robiłam? Gadałam i żartowałam z R5 zajadając pizzę.
   - Dlaczego? - powtórzyła pytanie, gdy nie odpowiedziałam.
   Poczucie winy gryzło mnie od środka. Miałam ochotę się rozpłakać.
   - Jesteś podła - rzuciła nagle Sarah, wstając, a w jej oczach ukazał się gniew pomieszany z żalem. - Przecież się przyjaźnimy! Jesteśmy rodziną! Wiedziałaś, że bardzo chce ich spotkać! Uwielbiam ich tak samo jak ty. I co zrobiłaś? Okłamywałaś mnie. Spełniłaś swoje marzenia, a ja? Pomyślałaś chociaż przez chwilę o mnie? Że też tak bardzo bym chciała spotkać kogoś z R5. Porozmawiać. - kuzynka zaczęła krzyczeć, patrząc mi prosto w oczy. Już nie dostrzegłam w nich bólu. Był w nich czysty gniew.
   - Sarah... - zaczęłam, lecz nie wiedziałam do końca, co chce powiedzieć. - Ja nie... Nie mogłam...
   - Nie mogłaś? - spytała z ironią w głosie kuzynka. - Przecież ty dobrze wiesz, że R5 to moi idole. Że chciałabym ich chociaż zobaczyć. I co zrobiłaś? Zachowałaś się jak samolubna świnia! - krzyknęła mi prosto w twarz, zgarnęła swoje rzeczy z biurka i wyszła z pokoju, głośno trzaskając drzwiami.
   Jej ostatnie słowa uderzyły mnie z siłą armaty. Nie próbowałam powstrzymać już łez. Po moich polikach spływały słone krople. ,,Miała rację'' - powiedziałam do siebie.
   Usiadłam na podłodze, tak samo, jak Sarah. Wiedziałam już, dlaczego tak bardzo lubiła przesiadywać dokładnie w tym miejscu. Widok na różany ogród cioci Mag, rozkołysane delikatnie drzewa... Pięknie.
   ,,Co ja zrobiłam?'' - spytałam sama siebie w duchu, znów zalewając się łzami. Serce przekuwał mi ostry ból. Poczułam się tak, jakby Sarah wychodząc wściekła z pokoju zabrała ze sobą część mojego życia. Była moją jedyną przyjaciółką. Przyjaciółką, którą właśnie straciłam.
   Usłyszałam kroki na schodach. Ciocia Mag zapukała cicho i uchyliła drzwi. Odwróciłam się do niej, a ona zmartwiona usiadła obok mnie. Objęła mnie ramieniem i delikatnie głaskała po włosach. Na ten gest jeszcze bardziej zaczęły targać mną wyrzuty sumienia.
   Wstałam i chwyciłam torbę.
   - Idę się przejść - rzuciłam drżącym od emocji głosem i wyszłam trzymając telefon w dłoni. Mag nic nie odpowiedziała. Usłyszałam tylko jej cisze westchnienie, lecz nie zwracałam na nie uwagi. Zbiegłam po schodach i wypadłam na chodnik. Zaczęłam iść w stronę parku, gdzie rozmawiałam pierwszy raz z Rikerem. Napędzana wszystkim, co się dzisiaj zdarzyło, doszłam tam błyskawicznie. Usiadłam na jednej z ławek w cieniu rzucanym przez wielkie drzewo. Odchyliłam głowę do tyłu i zamknęłam oczy.
   Mogłam jej powiedzieć. Po co ja ją okłamywałam? Przez moją własną głupotę straciłam swoją jedyną przyjaciółkę. I jak zareaguje na to ciocia? Przecież Sarah to jej córka. Będzie na mnie zła? W końcu ją też okłamywałam. Zachowałam się źle. Mama już o tym wie? Może Mag do niej zadzwoniła... Ale przecież Jean ja nie obchodzę.
   Myśli kotłowały mi się w głowie.
   - Co ja mam teraz zrobić? - spytałam siebie pod nosem, chowając twarz w dłoniach. Nagle telefon wysunął mi się z ręki. No tak. Telefon. Sms.
   Podniosłam go szybko, ciekawa, co napisał do mnie Riker. Wiedziałam, że to on. Widziałam, a poza tym, nawet gdybym tego nie zobaczyła, z zachowania kuzynki można było się wszystkiego domyślić.
   Drżącymi rękoma odblokowałam telefon i weszłam w wiadomości, co zajęło mi więcej czasu niż zwykle. Wstrzymałam oddech i przeczytałam sms'a:

             Cześć Nelly! Masz trochę czasu??
             Może byśmy pogadały trochę, co??
             Wiem, moda nie jest dla ciebie, ale
             chłopacy doprowadzają mnie już do
             szału! :/ Odpisz szybko! - Rydel :)

   Mimo całej tej atmosfery, uśmiechnęłam się do siebie. Trochę dziwnie było gadać z Rydel, o tym, jak denerwują ją czasami bracia i Ratliff. Bez zawahania odpisałam:

                                            Chętnie ^^ Tylko dzisiaj nie mogę...

   Nagle coś wpadło mi do głowy - Sarah.
    Znów zatopiłam się w myślach o tym, co się dzisiaj stało. Nie trwało to jednak długo, bo po kilku minutach usłyszałam dzwonek przychodzącego sms'a.

              Coś się stało??

   Tak. Coś się stało. Rydel jakby czytała mi w myślach.

                                             Nie chce o tym gadać...

   Odpowiedź przyszła bardzo szybko.

            Może jutro się spotkamy?? I 
           opowiesz mi wszystko, co??
           Przecież mogę ci pomóc :)
           Należysz do R5 Family a rodzina
           sobie pomaga. I jesteśmy ci 
           to z chłopakami winni.

   Zrobiło mi się ciepło na sercu. Chcieli mi pomóc. I to tak na prawdę. W sumie racja - należę do R5 Family, ale to nie to samo.

                                             Nie musisz tego robić ^^

             Racja - nie muszę, ale chce :)

   Trzymałam telefon w dłoni. Wiadomość od Rydel chodziła mi po głowie. Racja - nie muszę, ale chce... Może naprawdę się zaprzyjaźniłyśmy.

                                              Dzięki ^^ To jutro?? Gdzie
                                              i o której?? 

   Czekałam z niecierpliwością na wiadomość.

               Znaczy powinniśmy mieć próbę 
              o 16, ale możemy przełożyć, no
              chyba że chcesz przyjść i 
              zobaczyć ;) To wtedy po ciebie
              podjadę przed 16, co??

 Wstrzymałam oddech. Ja na próbie R5? Nie mogę w to uwierzyć! Zobaczę ich dom, jak pracują...

                                             Serio bym mogła zostać na 
                                             próbie?? Jak tak, to zgoda ^^
                                            Jutro ci powiem, co się stało :/

              Do jutra :)

 Jutro ja na próbie R5... To nie możliwe!

________________

To tyle! Podobało się?? Piszcie! Na razie muszę zmykać, więc nie będę się wam dzisiaj rozpisywać, ale macie tutaj jeszcze teledysk, zapowiedź Rossa i R5!

 Teledysk do (I Can't) Forget About You - http://www.youtube.com/watch?v=4NdR71bozts&app=desktop
Zapowiedź R5 - http://www.youtube.com/watch?v=MtH0K44IURY 
Zapowiedź Rossa -http://www.youtube.com/watch?v=pyN5NtdVsXU&feature=youtu.be

8 komentarzy:

  1. Rozdział mega. Czekam z niecerpliwością na next! Jakbyś miała czas i ochotę to wpadnij do mnie na bloga : r5-love-stories.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne. Każdy kolejny rozdział bardziej mnie nakręca. Czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej! Twój blog został nominowany do Liebster Award , więcej informacji pod tym linkiem ;) http://fotografia-czyli-to-co-kocham.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś nominowana do Liebster Award, więcej informacji znajdziesz tutaj: http://r5songs.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś nominowana do Liebster Award, więcej informacji znajdziesz tutaj: http://r5-love-stories.blogspot.com/2014/01/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, dopiero odkryłam ten blog jest naprawdę świetny, pisz dalej dziewczyno Twoja koleżanka chyba jednak miała rację, ze masz talent. dobrze, ze cie do tego namówiła. :*** Jeśli masz czas zajrzyj również do mnie: http://readysetrocklovestars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń